Dzień dobry, pozwól, że Ci opowiem pewną historię Odkrywcy….
„Czym jest miłość? Co to znaczy kochać, być kochanym?
Wyrwałam się na tygodniowy urlop – jogowy obóz z detoksem. Liczyłam, że tu w ciszy, podczas medytacji oderwę się od swoich myśli. Tymczasem, spacerując brzegiem morza, zamiast koić nerwy, wciąż szukam odpowiedzi. Tak bardzo chcę, żeby ktoś mnie pokochał, żeby był ze mną na dobre i na złe. Żeby przynosił mi kwiaty i mówił czułe słowa. Żebym mogła zatracić się w jego ramionach, utonąć w jego oczach. Żebyśmy stworzyli rodzinę.
Codziennie wstaję rano, biegnę na siłownię, zdrowo się odżywiam, dbam o siebie – fryzjer, manicure, kosmetyczka. Odświeżam swoją garderobę. Chodzę na szkolenia z rozwoju osobistego. Czytam książki, interesuję się nowinkami technologicznymi. Sama doskonalę przepisy kulinarne. Ostatnio zapisałam się na kurs nurkowania. Staram się wychodzić do ludzi, oczywiście na tyle, na ile praca i sytuacja społeczna pozwala. Nie chwalę się swoim dorobkiem zawodowym, bo życie nauczyło mnie już, że mężczyźni boją się kobiet niezależnych. Czasem nawet robię z siebie „blondynkę”, żeby mógł się któryś z panów wykazać, zaimponować.
Matko, co ja robię?
Po co to wszystko?”
Kiedy ostatnio spojrzałaś na siebie z miłością?
Jak często okazujesz sobie zrozumienie?
Czy jesteś dla siebie czuła?
Kiedy i za co siebie chwalisz?
Przyszliśmy na ten świat z jednym wielkim pragnieniem – dawania i brania miłości.
Dorastając rozdawaliśmy swoje ciepło i niewinność, w zamian nie rzadko dostając obojętność, zakłopotanie, rozdrażnienie.
Nasi bliscy nie potrafili odzwierciedlić naszych potrzeb. Latami uczyliśmy się, co zrobić, jak postąpić, co powiedzieć by dostać chwilę uwagi, uśmiech, pochwałę.
Nie mogąc zawierzyć wewnętrznym odczuciom, swoją wartość budowaliśmy w oparciu o zewnętrzny świat. A potem, w dorosłym życiu, tylko potwierdzaliśmy i powielaliśmy znane strategie.
Czas zatrzymać się i wziąć sobie do serca słowa Alberta Einsteina „prawdziwym szaleństwem jest robienie wciąż tego samego, a spodziewanie się innego efektu”.
Czas odkopać miłość w sobie. Uzdrowić swoje pierwotne rany.
Rozbłysnąć wewnętrznym światłem.
Czy jesteś gotowa / gotowy skonfrontować się z potrzebą miłości?
Czy chcesz postawić na swoje zasoby i żyć świadomie?
Indywidualna natura emocjonalna, uwzględniającą poziom energii, dominujący nastrój oraz wrażliwość na stymulację (bodźce), określa twój temperament. Temperament jest pojęciem węższym niż osobowość, w skład której wchodzą zjawiska psychiczne, ukształtowane pod wpływem środowiska, doświadczeń i czasu. Jednak temperament odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu się osobowości. We wczesnym dzieciństwie temperament wpływa na przystosowanie się do środowiska, a na kolejnych etapach życia wpływa na kształtowanie się cech osobowości (charakteru).
Z temperamentem się rodzimy, jest obecny od wczesnego dzieciństwa i należy do zjawisk najbardziej trwałych, co nie znaczy niezmiennych. Cechy temperamentu w około 40% są zdeterminowane genetycznie, dziedzicznie, a w 50 – 60% – środowiskowo. Środowisko może zarówno wzmocnić pozytywne cechy temperamenty jak i je osłabić.
Już w starożytności zauważono, że pewne cechy są dla osób stałe i co więcej – determinują narażenie na różne zaburzenia. Do dziś w psychologii używane są cztery podstawowe typy temperamentu (sangwinik, choleryk, flegmatyk i melancholik).
Hipokrates w V wieku p.n.e. opisał zdrowie jako stan zależny od „soków” organizmu: krwi, flegmy, żółci czarnej i żółtej. Następnie Galen, nadworny lekarz Marka Aureliusza, rozwinął typologię temperamentu i powiązał ją z określonymi sposobami zachowań. W ten sposób powstały popularne rodzaje temperamentu według Hipokratesa:
- sangwinik (z łaciny: sanguis – krew). Sangwinik jest osobą stabilną, z optymistycznym podejściem do życia, jest otwarty i towarzyski. Z łatwością wchodzi w relacje towarzyskie, chociaż czasem wydaje się dominujący, władczy. Szybko działa, ma łatwość podejmowania decyzji i nie ukrywa swoich emocji;
- choleryk (greckie chole – żółć). Choleryk to osoba lubiąca działać i dominować. Jest ambitny, lubi trudne wyzwania. Chętnie widzi siebie w roli przywódcy, bywa jednak bezwzględny. Osoby z tym typem charakteru nie lubią krytyki ani sytuacji, w których ktoś się z nimi nie zgadza;
- melancholik (greckie melas chole — czarna żółć). To osoba pesymistycznie patrząca na życie, której towarzyszy na co dzień lęk i obawy przed przyszłością. Nie jest pewna siebie, wykazuje też nadwrażliwość na krytykę. Melancholik jest świetnym słuchaczem, skłonnym do refleksji, często z uzdolnieniami artystycznymi. Bardzo ostrożnie dobiera przyjaciół, jednak niełatwo podejmuje decyzje i łatwo go obrazić.
- flegmatyk (greckie phlegma – flegma). Osoby flegmatyczne cechuje wysoka samokontrola, trudno je wyprowadzić z równowagi, dlatego też uważane są za godne zaufania. Często przyglądają się sytuacji z boku, zanim ją ocenią. Działają powoli, nie lubią pośpiechu i bardzo długo budują relacje z innymi.
Daniel Ofman, w swoim modelu Core Quadrant® (Kwadrant Ofmana) przedstawia indywidualne cechy osobowości, tzw. cechy rdzenne, które wpływają na to, jak postępujemy, jak postrzegamy świat oraz jak wchodzimy w interakcje z innymi ludźmi.
Cechy rdzenne są mocną stroną twojego charakteru i źródłem inspiracji do działania. Jednocześnie brak zachowania równowagi cech rdzennych może powodować liczne problemy, z jakimi się zmagamy – na przykład nadmierna elastyczność może powodować problemy z zachowaniem stabilności, przemieniając mocną stronę w słabość.
Poznanie i właściwe wykorzystanie naturalnych cech rdzennych pozwala lepiej radzić sobie z wyzwaniami w życiu osobistym i zawodowym oraz w relacjach z innymi.
Cechy rdzenne w łatwy sposób umożliwiają identyfikację indywidualnych skłonności, które będzie trzeba umieć w sobie zaakceptować, oraz tych cech, których doceniania będzie się trzeba nauczyć.
Zapraszamy w niezwykłą podróż w głąb Siebie, na warsztaty „Mapa Odkrywcy” i do pracy indywidualnej.
Z pasji do odkrywania …